Mały pasażer, pełne wyposażenie - z psem na motocyklu [FILM]
Od czasu "Psa, który jeździł koleją" wiele się zmieniło w naszym podejściu do zwierząt, przynajmniej tych domowych. Właściciele dbają o nie jak o własne dzieci, co oczywiście nie uszło uwadze producentów wszelkiej maści akcesoriów. Tankbag na małego psa i mikrokask? Proszę bardzo. Tiffi, Fifi, Edgar, Lola, czy jak tam nazywa się ten rasowy piesek, jest teraz pełnoprawnym, choć kompaktowym motocyklistą.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeRozczula mnie ten filmik. Suczka chętnie wsiada do tego tankbaga i widać,że jazda sprawia jej frajdę. Ja moją wożę w plecaku, ale chętnie wypróbowałabym taką torbę na baku. Nie spinajcie się tak ...
Odpowiedzwszyscy jesteście jacyś dziwni
OdpowiedzNie wiem czy można nazwać go motocyklistą czy tylko właścicielem pieska i motocykla ;-) bo Zasad ruchu chyba do końca nie zna...
OdpowiedzKim ty jesteś że decydujesz o tym czy ktoś jest motocyklistą czy nie zakompleksiony człowkieku
OdpowiedzTy zapewne jesteś MOTOCYKLISTĄ, co wieczór przerabiasz sobie testy teorytyczne na prawo jazdy. Jeździsz tylko w PEŁNYM KOMBINEZONIE. Lewą pokazujesz TYLKO INNYM MOTOYKLISTOM minimum 250ccm. Przed każdym wyjazdem sprawdzasz swiatła i łańcuch. Olej zmieniasz co tydzień. A no i najważniejsze masz prawo jazdy kategori A. Pozdrawiam PANIE PRAWDZIWY MOTOCYKLISTO
Odpowiedz